Kierowca ciężarówki fałszował zapisy tachografu za pomocą magnesu ingerując jednocześnie w drogomierz pojazdu. Został zatrzymany na gorącym uczynku przez inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego. Do kasowania ewentualnych błędów w komputerze pojazdu, powstałych w wyniku używania magnesu, używał specjalnego urządzenia.

W czwartek wieczorem (16 stycznia) na drodze ekspresowej S3 (MOP Marwice Zachód) inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli zespół pojazdów należący do polskiej firmy transportowej. Kierowca posiadający obywatelstwo ukraińskie przewoził ładunek z Niemiec do Polski. Podczas tego przewozu używał on magnesu w celu zafałszowania rzeczywistego czasu pracy tłumacząc się pilnym rozładunkiem. Spowodowało to rejestrowanie przez tachograf odpoczynku kierowcy i postoju pojazdu w czasie gdy kierowca prowadził pojazd. Podczas kontroli ustalono, że kierowca przyłożył magnes do impulsatora około 80 km przed miejscem kontroli. Ponadto w kabinie pojazdu znajdowało się urządzenie "kasownik", którym kierowca kasował ewentualne błędy w komputerze pojazdu, powstałe w wyniku używania magnesu.

Za ujawnione naruszenie przepisów kierowcę ukarano mandatem w wysokości 2 tysięcy złotych. Znacznie surowsze konsekwencje finansowe grożą teraz także przewoźnikowi i osobie zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie. Wobec nich toczą się postępowania w sprawie nałożenia kar pieniężnych.

Kierowcy grożą dodatkowe konsekwencje prawne za użycie niedozwolonego magnesu, którym ingerował również w drogomierz pojazdu. Taki czyn jest przestępstwem. Mężczyzna został przekazany do dalszych czynności policjantom wezwanym na miejsce kontroli ITD, którzy podjęli decyzje o zatrzymaniu kierującego w areszcie.