Kolejne manipulacje czasem pracy ujawniła lubuska Inspekcja Transportu Drogowego. Jeden z zatrzymanych kierowców używał magnesu, drugi cudzej karty kierowcy.

Kontrole przeprowadzono we wtorek (30 czerwca) na drodze krajowej nr 22 w Dobiegniewie. Inspektorzy ITD podczas kontroli polskiej ciężarówki ustalili, że kierowca podczas rozładunku w Gorzowie Wlkp. używał magnesu przyłożonego do impulsatora skrzyni biegów. W ten sposób podczas jazdy symulował odpoczynek. Kierowcę ukarano mandatem karnym w wysokości 2000 złotych. 

Inspektorzy ustalili również, że w czasie jazdy z przyłożonym magnesem drogomierz pojazdu nie naliczał przejechanych kilometrów. Taki czyn jest przestępstwem. W związku z tym kierowca trafił w ręce policjantów, którzy prowadzą dalsze czynności.

Kolejną manipulację inspektorzy odkryli również podczas kontroli polskiej ciężarówki. Tym razem prowadzący do manipulacji wykorzystywał cudzą kartę kierowcy. Z zapisów tachografu wynikało, że kierowca rozpoczął prowadzenie pojazdu około 4 minut przed zatrzymaniem do kontroli. Kierowca wyjaśnił, że został dowieziony samochodem osobowym do pojazdu będącego około 300 kilometrów od miejsca załadunku. Inspektorzy nie dali jednak wiary tym wyjaśnieniom. Jak się okazało karta innego kierowcy używana była systematycznie wówczas gdy kontrolowanemu kierowcy kończył się czas jazdy lub pracy. Na tego kierowcę również nałożono mandat karny, którego odmówił przyjęcia. W związku z tym zostanie skierowany do sądu wniosek o ukaranie.

W obu przypadkach karę poniosą również przewoźnicy, wobec których wszczęto postępowania w sprawie nałożenia kary pieniężnej.