Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego z Gorzowa Wielkopolskiego ustalili podczas kontroli drogowej, że tablica rejestracyjna zamocowana na kontrolowanej naczepie pochodzi od innej naczepy. Okazało się, że naczepa ta nie została dopuszczona do ruchu drogowego i posiada usterki niebezpieczne. Naczepa zagrażająca bezpieczeństwu została usunięta z drogi.

W poniedziałek (10 października 2022 r.), na ekspresowej „trójce” koło Gorzowa Wielkopolskiego, inspektorzy lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli polską ciężarówkę, którą przewożono elementy metalowe z Polski do Szwecji.

Podczas kontroli ustalono, że w Centralnej Ewidencji Pojazdów nie ma danych o kontrolowanej naczepie, a tablica rejestracyjna zamocowana na niej została wydana na inny pojazd. Na miejsce kontroli zostali wezwani funkcjonariusze Policji, którzy ustalili, że naczepa nie została skradziona.

Kierowca nie okazał podczas kontroli dokumentów potwierdzających dopuszczenie pojazdu do ruchu drogowego oraz zawarcie obowiązkowego ubezpieczenia OC. Kierowca okazał jedynie fotokopię faktury zakupu pojazdu z 2015 r., którą przesłał mu szef.

Kontrolujący mieli również zastrzeżenia do stanu technicznego naczepy. Blachy umieszczone pod podłogą naczepy były przerdzewiałe i istniało bardzo duże ryzyko odpadnięcia ich na drogę. Rama pojazdu posiadała cztery kilkunastocentymetrowe pęknięcia w miejscach mocowania kosza na koło zapasowe. Ponadto szpilki mocujące płyty pionowe stóp naczepy były pourywane, a belki podtrzymujące podłogę były przerdzewiałe.

Kierowcę ukarano mandatem, a naczepę usunięto z drogi na parking strzeżony. Ponadto wobec przedsiębiorcy i osoby zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie zostały wszczęte postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.